Ewelina Wypych

Ewelina Wypych
Kronikarz z OSP Zielona

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Zielona – Kuczbork. Śmierć na drodze


Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 26 marca br., na drodze między Zieloną a Kuczborkiem na wysokości Przyspy, powiat żuromiński. Na miejscu zginęła 26 – letnia mieszkanka Żuromina.

        Do wypadku doszło po godzinie 10:50 rano. Młoda dziewczyna, kierowca peugeota, wyprzedzała TIR-a. Nagle przestała panować nad samochodem i uderzyła w ciężarowy samochód, który nadjeżdżał z naprzeciwka. Na miejscu zdarzenia od razu pojawiły się służby pogotowia ratunkowego, dwa zastępy JRG Żuromin, dowódca JRG Żuromin oraz policja. Po rozpoznaniu sytuacji potrzebne były dodatkowe siły i środki, więc zadysponowano jednostkę ochotników z Zielonej. Niestety lekarz przybyły na miejsce wypadku stwierdził zgon u 26 – letniej dziewczyny, kierowcy peugeota. Pozostałym kierowcom samochodów nic się nie stało.

 
       Ze wstępnych ustaleń wynika, iż peugeot zdążył wyminąć Scanię i zjechał na prawy bok. W tym momencie przestał on panować nad pojazdem. Prawdopodobnie przyczyną tego były powiewy wiatru. Niektórzy twierdzą, że kierowca peugeota zrobił zbyt duży manewr i wówczas nie mógł zapanować nad dalszą jazdą. W efekcie samochód osobowy zderzył się z jadącym z naprzeciwka MAN-em. Oba duże samochody, Scania oraz MAN, znalazły się w rowie. Na wypadek nadjechał również dostawczy fiat, który zahaczył o samochód osobowy. „Jadąc na miejsce wypadku mieliśmy nadzieję, że zastaniemy tam inny widok. Jednak nasze odczucia nie potwierdziły się” – mówił jeden ze strażaków. W momencie uderzenia przód peugeota i silnik rozsypały się w drobne części.

 
       Na wypadek nadjechał aspirant Zbigniew Rzymkowski rzecznik żuromińskiej policji. Wyjeżdżał wtedy zza zakrętu od strony Zielonej. Jak sam mówił, był przy ofierze wypadku. Wówczas nie dawała ona żadnych oznak życia.

 
       Samochody, które znalazły się w rowach należało wyciągnąć specjalistycznym sprzętem z Sierpca i Olsztyna.

 
       Jak się okazało, wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Jechali z prędkością około 80 km/h.  Cała akcja trwała prawie 8 godzin. Z powodu tego, iż droga pomiędzy Zieloną a Kuczborkiem była całkowicie nie przejezdna, zorganizowano objazd w stronę miejscowości Gościszka. Całą sprawę wypadku samochodowego bada mławska prokuratura.